Szukaliśmy Ciebie
Nie znajdziecie Mnie pośród waszych codziennych, świeckich spraw, dopóki nie spojrzycie na nie po Bożemu. Czyli z pewnym dystansem. Jeśli nie uda mi się to co dziś zaplanowałem, może jestem gdzie indziej potrzebny Panu Bogu. Czy naprawdę tak ważna jest szczegółowa znajomość rowerów sportowych czy typów nart? Czemu, komu to służy? Co z mojego uprawiania sportu będzie dobrego dla innych, moich bliskich, ziemi? Może warto z podobnym zapałem zaangażować się w jakieś pomaganie innym? Czy w dobrym miejscu szukamy Boga? Czy nie zamykamy Go w czasie i miejscu modlitwy , a gdy potrzebujemy Jego pomocy w naszym życiu, nie ma Go tam, bo nie zabraliśmy Go ze sobą w drogę do pracy, na trasę, na spotkanie ?
Dodaj komentarz